Witam ponownie moich licznych czytelników (sarkazm, gdyby ktoś nie wyczuł)! Jeśli mam być szczera, to nie mam pojęcia dlaczego żaden post nie pojawił się od dawien dawna, w szczególności, że w mojej głowie kłębi się niezliczona ilość myśli, które nie mogą już znieść bycia zamkniętymi we mnie. Chociaż nie. Wiem, dlaczego nie pisałam. Praca licencjacka i wszystkie problemy z nią związane, rozpoczęcie magisterki oraz dorywcza praca trochę czasu zajmują.
No ale nie będziemy tutaj się rozczulać nad brakiem postów, bo bądźmy szczerzy, nikomu w sumie na nich nie zależy oprócz mnie (mam nadzieję, że tylko na razie), ale liczę na to, że wreszcie znajdę czas żeby wyrzucić z siebie to co mnie trapi.
Jako, że jest już późna pora, a nikt za mnie jutro do pracy nie wstanie, opublikuję ten post jako znak, że jeszcze żyję i jako zapowiedź najbliższych notek, które mam nadzieje skleję w ciągu najbliższego tygodnia.
Dziękuję komukolwiek, kto to przeczytał i zachęcam do częstszego odwiedzania mojego bloga!:)
Do następnego!